Battlefield V - czyli "Jedynka" na sterydach

Po Pierwszej Wojnie Światowej przyszła pora na tą bardziej znaną? Lubianą? Wojnę światową - II
Niby mamy do czynienia z nowym, a po części starym Battlefield'em, dlaczego tak sądzę? A o tym może parę zdań poniżej!

Obejrzyj na YouTube moją VideoRecenzje z Battlefield V - tylko nie tak szczegółowo i przyjemnie jak tutaj - przejęzyczenia, miotałem się jak szatan, ale w końcu to mój pierwszy filmik, nie montowany filmik! Bardziej w formie Stream! 


Wracamy do czytania,
przez co mówię stary nowy Battlefield? No właśnie, niby wizualnie wygląda lepiej dzięki nowym animacją oraz technologii od Nvidia - Ray Tracing czyli śledzenie promieni światła, tryby gry wyglądają tak samo, ale pewne rzeczy zostały dodane, ulepszone. Grosz do grosza, ziarenko do ziarenka i tak zaczynamy zauważać zmiany, dobre zmiany! DICE zaprezentowało nam dobrze nam znaną formułę jak Hitmana, mówię tutaj o dodawaniu elementów z biegiem czasu, przez co gra z każdym kolejnym miesiącem będzie żywsza, nowsza - tak związane jest to również z DLC i Premium Pass którego nie ma! Z jednej strony my gracze tracimy na tym, ale również i zyskujemy, ponieważ rozpoczynając zabawę równo z premierą tych rzeczy mamy wyjątkowo ... mało i przede wszystkim map.

Pierwsze na co zwrócę uwagę to BRAK KAMPANII, tak to jest moja ocena na temat kampanii fabularnej w BF V, tak jak jeszcze w poprzedniej odsłonie mogłem ich jakoś usprawiedliwić, tak tutaj muszę zdecydowanie Was uprzedzić, że tylko zmarnujecie swój bezcenny czas, który mówiąc delikatnie i dyplomatycznie ja straciłem. Pierwsze uruchomienie gry z marszu przenosi nas do wprowadzenia i on trwa maksymalnie 5 minut i te pierwsze 5 MINUT! Były lepsze, ciekawsze i mogły napawać optymizmem, ale to tylko jeszcze bardziej pogrążyło sytuację i moją ocenę.



Przyjedźmy jednak do naszej drużyny, którą możemy modyfikować na wiele sposobów. Ubiór - głowa, twarz, tors, spodnie, broń, pojazdy; do każdego rodzaju umundurowania mamy do wyboru inne odcienie, zamiast pospolitego hełmu możemy mieć np. gogle pilota, na twarzy możemy mieć słynne farby maskujące, możemy wybrać - NOWOŚĆ - płeć oraz karnację każdego naszego wojownika! Personalizacja pełną parą, ale żeby móc to wszystko zrobić według naszego "widzi misie" musimy wykonywać zadania. Nie! Tym razem konto premium nie pomoże, bo jak wcześniej wspomniałem już go nie ma!!!
Każdy element ubioru musimy kupić za pieniądze kampanii - powtarzam kasa kampanii za nasze zasługi, nie za prawdziwe Pesos czy Dolary $$$.
Mamy zadania specjalne oraz codzienne. Z czasem pojawią się tygodniowe, miesięczne, sezonowe, dzięki którym otrzymujemy pieniążki lub wybrany kamuflaż czy malunek na broń. Oprócz $, do ulepszenia broni czy pojazdy musimy mieć oczywiście stopień klasy czy nasz ogólny poziom, na arsenału na szczęście się nie kończy, bo mamy również drzewko talentów - tak tą nazwę przyjąłem z WoW'a ;)
Co za tym idzie, my jako "Poborowi" nie dostaniemy od razu do ręki MG42 czy Tygrysa, tylko zaczynamy jak każdy od zera do bohatera!




To nie są jedyne nowości na które możemy natrafić w grze. Kolejną z nich są nowe nieco ulepszone - Wielkie Operacje - łączy kilka trybów gry w wieloetapowe zmagania - prawdziwa kosa. Następnymi nowymi trybami są Teatry Wojny oraz Poligon - będą dostępne kolejno 6 i 4 grudnia.
[ MIEJSCE NA AKTUALIZACJE ]
 ORAZ nowy tryb Battle Royal
[ MIEJSCE NA AKTUALIZACJE ]
Tak, wiem wrócę tutaj w grudniu i napiszę więcej, więcej, WIĘCEJ! ]:-D

Mamy wiele poprawek w mechanice gry - pozwoliłem sobie numerować każdy nowy fajny aspekt w grze;
1. zaczynając od poruszania się, od teraz możemy rzucić się na plecy i czołgając się tyłem możemy strzelać z głównej broni, wyskakiwanie z budynków czy fikołki by otrzymać mniejsze obrażenia z upadku. Klęcząc możemy poruszać się szybciej, po wciśnięciu shift! 
2. System odrzutu oraz przydział amunicji - teraz jeszcze bardziej realistyczne mogą wydawać się wymiany ognia, w każdej pozycji postać strzela inaczej, a z tymi strzałami trzeba uważać, bo amunicji mamy zaledwie dwa magazynki to jako szturmowiec czy snajper jest bardzo mało. Za to gra zmusza nas do grania wsparciem albo do ruszenia dupy po amunicję, a nie wiecznemu campieniu. Przy każdym punkcie mamy skrzynie z amunicją i bandażami. Ponadto zabijając wroga wypada z niego mała paczka amunicji, którą możemy podnieść. 
3. Bandaże - które odnawiają nam życie, limit wynosi 1 i postać użyję tylko i wyłącznie na nasze życzenie "C".
4.  Teraz każdy może reanimować swojego kolegę zespołu ( 4 osoby ) i nieco dłużej mu to idzie niż medykowi, ale pomysł bardzo dobry.
5. Fortyfikacje - czyli nic innego jak zabawa w Boba budowniczego, stanowiska KM, umocnienia, barykady, wszystko co pomoże nam w obronie celu, nieco szybciej robi to wsparcie.
6. Tylko snajper może oznaczać wrogów na minimapie - poprzez lornetkę, bądź strzelaniu do nich.
7. Szturmowiec jako jedyna klasa posiadająca broń do niszczenia pojazdów bojowych oraz czołgów.

Możemy wrócić myślami do BF3 czy Bad Company 2, gdzie mechanicznie i dynamicznie gra odstawała od innych produkcji. W tym wypadku możemy odczuć poniekąd to samo, choć minusem może wydawać się to, że nie czuć aż tak klimatu II WŚ, ale za to znacząco poprawili integrację z innymi członkami zespołu oraz przejrzyście podzielili funkcje każdej z klas.




Jak wygląda Gameplay? Na pewno będziesz mógł zobaczyć na moim kanale YouTube albo grając ze mną na serwerze! Więcej screenów na moim FanPage Facebook.

Na razie to wszystko, będę jeszcze tutaj wracał!
Dzięki za to, że tutaj byłeś i przeczytałeś!
Siema!

Komentarze

Prześlij komentarz